W końcu dodaję moją pierwszą pracę. Udało mi się ją namalować ponad rok temu. Coś mnie natchnęło na malowanie i całkiem dobrze mi to wychodzi (moim skromnym zdaniem ). Obraz ten ma duchowe skojarzenia, jakby dotknął Cię duch, stoisz wmurowany patrząc na niego. Bynajmniej ja mam takie odczucia. Jestem zaskoczona jak dobrze wyszło mi namalowanie ręki, podobno jest to najtrudniejsza rzecz do namalowania przez profesjonalnych artystów, a tu proszę udało mi się, amatorce! Nigdy nie uczyłam się malować, czy to jakiś dar od Boga?!
A co Wy myślicie o tym, jakie macie odczucia patrząc na ten obraz? Jakie uczucia czy emocje w Was wzbudza? Zawsze mnie to zastanawia, przy końcowym efekcie jak kończe obraz. Czekam na Wasze zdanie ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz