Teraz pochwalę się Wam moim kolejnym obrazem. Otóż pewnego dnia zaczęłam poprostu malowac, raz z prawej raz z lewej machając pędzlami:) Wyszło coś takiego. W głowie tego dnia miałam odcienie szarości, biały czarny, a żeby rozświetlić użyłam czerwonego. Pomalowałam też boki obrazu żeby nie był nudny i miał swój charakter. Długo się zastanawiałam nad tytułem tego obrazu. Mój współlokator zapytał mnie czy byłam wkurzona tego dnia malując ten obraz?! :) Ale nie, po prostu miałam taki dzień na namalowanie czegoś od ręki. Mam parę typów na tytuł, podpowiedzieli mi je moi znajomi, a są to:
- Helikopter w ogniu,
- Plemniki szukające swej drogi,
- Iskry z ogniska,
- Zygoty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz